Ta szkatułka jest jak na mnie dość dużych rozmiarów, co ostatnio nie często zdarza się w moich pracach. Ale to nic - pierwotnie była robiona na zamówienie jednak w trakcie pracy tyle rzeczy się nie udało lub zostało pomylonych (na przykład rodzaj spękacza), że została rzucona w kont niczym wyrzut sumienia. Ostatnio się nad nią zlitowałam i mniej więcej dokończyłam. W sumie nie jestem do końca zadowolona z efektu. Teraz robię drugą taką - oczywiście też z przebojami, a jakże...
Ostatnio dopadł mnie brak motywacji wszelakich do kończenia moich prac - stoją sobie i czekają na lepsze czasy.... Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny
PS
Przepraszam za jakość zdjęć, u mnie na komputerze wyglądają dobrze, a po wrzuceniu na bloga jakoś dziwnie się przyciemniły - nie mam pojęcia dlaczego
czwartek, 21 sierpnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A mnie ta szkatułka się bardzo podoba - spękania super :)
OdpowiedzUsuńPiękna ! Spękania są świetne !
OdpowiedzUsuńPrześliczna szkatuła
OdpowiedzUsuńFantastyczna!!!
OdpowiedzUsuń