Trochę mnie nie było, ale pogoda niestrudzenie mnie rozleniwia. Do tego stopnia, że nie tylko nie chciało mi się usiąść do warsztatu, ale nie miałam weny żeby zdjęcia obrobić. Zmobilizowałam jednak siły wewnętrzne i mam co pokazać. Na pierwszy ogień idzie chustecznik. Pomimo, że generalnie nie lubię niebieskiego koloru, to od czasu do czasu wykorzystuje jego odcienie. A ta serwetka już dawno mi się spodobała
Na razie odpoczywam od chusteczników i na tapecie mam same szkatułki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam Was wszystkich gorąco:)
Summer’s Rose Junk Journal by Rhonda Ellzey
10 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz