Oto kolejny postęp w lakierowaniu. Lejący się z nieba "żar tropików" nie tylko wypalił ze mnie wenę i chęć do decoupage, ale i do wszystkiego innego niestety. Staram się nie poddawać i coś tam robić ;-)) W pracy nad nimi było trochę zwrotów akcji, w rzeczywistości są bardziej "zabrudzone" niż widać to na zdjęciach ;-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne te obrazki, podziwiam, że masz jakikolwiek zapał do pracy w te upały ;)))
OdpowiedzUsuńMuy bonitos!
OdpowiedzUsuńBesos,
Sandra
Cuuudo, boskie spękania :) Dziękuję za udział w Candy :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńśliczne i smaczne :)))
OdpowiedzUsuń