Piękna pogoda sprawia, że najchętniej przeniosłabym się z całym tzw. warsztatem na dwór, jednak udaje mi się poświęcić choć chwilkę, żeby coś podmalować, kleić czy lakierować. Efektem są kolejne dokończone pracki. Zarówno butelka jak i szkatułka musiały odstać swoje żebym znów się za nie zabrała.
I kilka kwiatowych migawek z ogrodu.
Pozdrawiam Was słonecznie :-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nic dziwnego, że ciężko zabrać się przy takiej pogodzie do pracy we wnętrzach. Mnie też marzy się maszyna do szycia na tarasie :) Piękny ogródek, cudne rosliny :) Pozdrawiam-Agata
OdpowiedzUsuńsliczne kwiatki
OdpowiedzUsuńNika, chciałaś kupić u mnie pomniczek. Ale ja nie mam do Ciebie maila. Napisz do mnie proszę: aguszka2@o2.pl
OdpowiedzUsuńPiękne wszystko, bez wyjątku! A ogrodu.... cóż - zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńsliczne prace decu, zapraszam po male wyroznienie.
OdpowiedzUsuń