Kolejna porcja sznurów koralikowych w moim wykonaniu. Chwilowo przystopowałam z robieniem kolejnych, choć jeszcze kilka czeka na wykończenie.
Do decoupagu mam zamiar wrócić dopiero z początkiem października. Jeśli chodzi o pracownie to niestety nie wszystko układa się po naszej myśli - mam nadzieję, że przed zimą będę miała już swoje miejsce. Na razie szukam odpowiedniej komody.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozdrawiam serdecznie
sobota, 8 września 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cuuudne! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Podoba mi się bardzo ta na trzecim zdjęciu. Skoro to Twoje początki z bransoletkami koralikowymi to jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Mnie też najbardziej podoba się ta na trzecim zdjęciu - ma piękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńwow naprawdę ich dużo i bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że nowa pasja Cię dopadła :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda taki pęk koralikowych bransolet.
Przepiękne bransoletki:) i jak wiele udało Ci się ich stworzyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam