Na dziś to tyle, życzę Wam udanego tygodnia, dziękuję za odwiedziny i komentarze.
środa, 24 lipca 2013
Na okrągło po raz trzeci
Ostatnia z serii okrągłych szkatułek. Została dokończona jako ostania, bo cały czas mi coś w niej nie pasowało. W sumie to do tej pory coś mi nie pasuje. Dlatego mam do Was pytanie: Czy dodać na wieczku jeszcze jakąś koronkę lub tasiemkę czy zostawić jak jest?? Liczę na Wasze wprawne oczy:-)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest śliczna!Delikatna tasiemka też by pasowała, ale jeśli zostawisz bez też będzie cieszyć oko ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczna praca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Hanna
Pudełko jest super, motyl idealnie pasuje. Na wieczko nic nie dodawaj, bo jest dobrze. Ale ma biały bok wieczka dokleiłabym literki, napis Paris lub niebieskie płatki, które zrobiłaś na wieczku. Nie po całości, w dwóch trzech miejscach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Cię nie uraziłam moimi radami, ja kocham niebieski kolor. Jeśli uważasz, że mój pomysł jest kiczowaty, to pewno masz rację. Pudełeczko jest śliczne.
Buziaki.
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
Bardzo dziękuję za rady Mona Twój komentarz jest bardzo pomocny:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szkatułka cudo, uwielbiam takie minimalistyczne projekty. Nie dodawałabym już nic, chociaż delikatna satynowa wstążka dookoła wieczka w odcieniu bieli byłaby też na miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńDelikatna i ładna praca. Przyjemnie postawić sobie takie pudełeczko .
OdpowiedzUsuń