piątek, 5 lipca 2013

Naszyjnik...

...lub bransoletka. Zgodnie z pierwotnym projektem miał być naszyjnik - wyszła raczej kolia na chudziutką szyję. Ale tak sobie pomyślałam, że na podwójną bransoletkę też się nadaje:-)
 
Kilka prac czeka na sesję fotograficzną, chciałam zrobić zdjęcia w letnim słoneczku, jednak wczoraj słońce bawiło się ze mną w kotka i myszkę. Może dziś lub jutro złapię słoneczne promienie:-)
Pozdrawiam Was słonecznie, dziękuję za odwiedziny i życzę spokojnego weekendu

2 komentarze:

  1. Ale super kolorki, musi super wyglądać na ręce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna...bardzo mi się podoba zestawienie kolorów a zapinka z kwiatuszkiem pasuje idealnie

    OdpowiedzUsuń