Witam Was w Nowym Roku :)
Poprzedni rok po prostu przeciekł mi przez palce. Na obecny 2016 nie mam wielkich postanowień, małe gdzieś tam plączą mi się po głowie, a co z tego wyjdzie okaże się w ciągu roku. Ostatnio poczyniłam rzemykowe zakupy - pojawiło się tyle pięknych wzorów, że nie wiedziałam co wybrać. Dzisiaj pierwsze podejście do tematu:)
Wkrótce pojawią się także bransoletki koralikowe, ale w innym niż dotychczas wydaniu. Decoupage obecnie trochę leży odłogiem - muszę trochę posprzątać warsztat i wtedy znów wezmę się do pracy. Pozdrawiam Was cieplutko KK
PS
U Was też tak potwornie zimno?? Zamarzam...
poniedziałek, 4 stycznia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudne!!! Śliczne te rzemyki, nic dziwnego, że nie mogłaś się im oprzeć :)
OdpowiedzUsuńTa żółta jaka radosna ;)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńNa marznięcie polecam Ci gorącą herbatę parzoną z goździkami i odrobiną cytryny. :) Jak to nie pomoże, to w małym garnczku zagotuj wodę, wsyp chilli i kakao. Pogotuj 3-5 minut, przelej do kubeczka, posłodź wedle smaku i pij cieplutkie rozkoszując się gorącem rozchodzącym po całym ciele. :)
OdpowiedzUsuńNie noszę bransoletek prawie cale, ale trzy pierwsze bardzo mi się podobają. Pięknie są... Szczególnie trzecia. :) Pozdrawiam Cię bardzo ciepło
Bardzo Ci dziękuję za rady na pewno wypróbuję:) Pozdrawiam
UsuńSliczne sa :)
OdpowiedzUsuńFajne i takie oryginalne te Twoje rzemyki :)
OdpowiedzUsuń