Dawno dawno temu zaczęłam robić kartki, jednak jakoś rozeszło się to po kościach. Materiały i przydasie zostały upchnięte do szuflady. Ostatnio w poszukiwaniu szydełek otworzyłam scrapbookingową szufladę i żal mi się zrobiło jej zawartości i postanowiłam jeszcze raz spróbować. To na razie takie pierwsze nieporadne wprawki
Pozdrawiam Was serdeczie a sama idę walczyć z paskudnym grypskiem KK
piątek, 27 stycznia 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne, bardzo wiosenne :)
OdpowiedzUsuń