Moje życie ostatnio nabrało tempa. Przeprowadzka zbliża się coraz większymi krokami, a jak mi ktoś powiedział to jak trzęsienie ziemi. Jestem zmęczona i po prostu nie chce mi się nawet siadać do decu. Już nie mogę się doczekać momentu, kiedy będę mogła umeblować moja pracownię i spokojnie sobie podziałać. Ale niestety muszę na ten czas jeszcze trochę poczekać ;-(( Dziś pokażę winogronową deseczkę na zapiski, podobną w zieleniach wykonałam na Zieloną wymiankę.
Trzymajcie kciuki żebym w jednym kawałku przebrnęła przez przeprowadzkowy kataklizm.
Pozdrawiam Was serdecznie. A czy u Was też było tak pięknie jak u nas - pomimo wszystko w taką pogodę aż chce się żyć:-)))
niedziela, 18 marca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki bardzo mocno-wiem co to jest przeprowadzka,ale na pewno pogoda będzie Cie trzymala na duchu:)))A deseczka bardzo ladna:)Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńDeseczka słodka,bardzo"kuchenna"i nastrojowa.
OdpowiedzUsuńTRZYMAM KCIUKI ZA PRZEPROWADZKĘ:))
OdpowiedzUsuńWitam moją wymiankową towarzyszkę ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam gdzie się odezwać i padło na to miejsce.
Serdecznie dziękuję za prezenty. Wszystko jest piękne, przydasie na pewno wykorzystam, wieszaczek decu jest prześliczny a słodkości? Jeszcze trochę i nie będzie po nich śladu. ;D Mam nadzieję, ze moja przesyłka już dotarła i jesteś równie zadowolona co ja. Pozdrawiam serdecznie, Piwi.
Śliczna!
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki ;)
Dziękuję za zapisanie się na moje Candy i życzę powodzenia w losowaniu ;)