Od wczoraj za oknem biało, mnie jednak ciągle ciągnie do zieleni. Świeczniki powstały z potrzeby zrobienia czegoś właśnie w tym kolorze ;-))) Do kompletu butelka po mleku znaleziona w czasie rozbierania starej szopy ostatecznie wykończona. Jako, że byłam ostatnio (i jestem jeszcze) na L4 kilka prac czeka na lakierowanie a pomysły dalej mnożą się w głowie. Oby tylko czasu starczyło...
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko :-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przypomniały mi się te butelki po śmietanie:) nie wiedziałam, że jeszcze są! Doskonale je wykorzystałaś! Super!
OdpowiedzUsuńFajne świecnziki :)
OdpowiedzUsuńPozdrwiamy i zapraszamy do nas! :)