środa, 26 stycznia 2011

Różności

Ciąg dalszy nadrabiania zaległości :-) Czasem jest tak, że decoupage jest dość problematyczne. Może nie samo decoupage, ale używane do tego materiały - farby, które się nie lubią i się ważą, pękają i inne tego typu przypadki. Ostatnio właśnie walczyłam z takimi "przeciwnościami". Powiedzmy, że udało mi się jakoś nad tym zapanować - było dużo, dużo szlifowania.





8 komentarzy:

  1. Szkatułka podoba mi się BARDZO BARDZO!!!! Fajny masz ten szablon i wychodzi Ci on idealnie, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiększyłam sobie zdjątko, i spodobały mi się spękania na szkatułce, szablon też wyszedł Ci fantastycznie. Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna szkatułka - i wieszaczki - są takie jakie bym chciała mieć u siebie w szafie!! A co pomarzyć to se mogę!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie to wszytko skomponowałaś. Zaczynam przekonywać się do wieszaczków:-)No nie chodzi o to, że ich nie lubię tylko, że nie wiem co zrobic z tym rantem wieszaczka i metalowym haczykiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh wow! Your work is beautiful! Thankyou for entering my blogaversary candy :-) Good luck. Love 'n' hugs, Mel xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje bardzo za odwiedziny, i udział w moim candy :)) Śliczna szkatułka. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne rzeczy robisz! :)
    Dodaję Twój blog do Obserwowanych, by móc czerpać decoupage'owe inspiracje! :)

    OdpowiedzUsuń