Prace decoupage powstają baardzo wolno - zimno mnie strasznie przytłacza, jednak w tak zwanym międzyczasie plotę sobie bransoletki. Oto efekty:
Powoli powstają także różne drobiazgi do pracowni. Ostatnio powstał słoik na tealighty. Prosta koronka i tasiemka.
Pozdrawiam Was słonecznie i pomimo wszystko wiosennie:-))
czwartek, 28 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przepiekne bransoletki!:)
OdpowiedzUsuńPierwsza i ostatnia najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w prostocie jest urok, piękny ten słoiczek. Każda bransoletka jest śliczna a ja podziwiam Twój kunszt:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale pięknie pleciesz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Prosty a zarazem piękny słoiczek zaś bransoletki cudne:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zestawienie kolorystyczne w dwóch pierwszych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki :) Najbardziej mi się podoba pierwsza i ostatnia :)
OdpowiedzUsuńAle one piękne, co jedna to ładniejsza. ;)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza ta w turkusie:) Za "dobrą robotę" zapraszam Cię do mnie po wyróżnienie! Pozdrawiam, Małgorzata.
OdpowiedzUsuńFajnie ,pomysłowo i miło tu u Ciebie.Pozdrawiam i jeśli pozwolisz zostanę na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedzinki.Jola
OdpowiedzUsuń